czwartek, 7 grudnia 2017

Kobieta w sporcie jako absurd?!

Miałam tego nie robić, ale cóż... Wywiady to jedna sprawa, ale nie tylko one wchodzą w skład dziennikarstwa sportowego. Czas zająć się na poważnie swoim warsztatem, bo konkurencja nie śpi, a droga do Warszawy jeszcze długa. Zapraszam Was serdecznie do lektury mojego felietonu. Może komuś się spodoba?       
Fot. Justyna Liwocha/ Yesforphotos

              Każde stulecie charakteryzuje co innego. Wejście w nowy wiek wiąże się z innowacyjnością, łamaniem stereotypów. Do XXI wieku przeszło niestety wiele z nich. Moim zdaniem większość dotyczy kobiet.
        Prawie nikogo nie dziwi fakt, że szefem kuchni w prestiżowej i znanej restauracji zostaje mężczyzna, chociaż owo królestwo zazwyczaj przypisuje się kobietom. Podobnie jest z modą. Pomimo, że nie znam się na modzie, nawet będąc kobietą, to jestem w stanie wymienić więcej nazwisk męskich projektantów. W kwestii projektantek mody musiałbym długo pomyśleć lub zasięgnąć informacji w różnych źródłach. Wniosek z tego jest taki, że mężczyźni do perfekcji opanowali umiejętności, które w przeszłości były zarezerwowane wyłącznie dla kobiet.
        A co w przypadku kiedy kobieta chce "wejść w męskie buty"? W większości przypadków podnosi się larum i słychać wyłącznie: "nie da sobie rady", "nie zna się na tym". To jest to co mnie najbardziej denerwuje, jest największym mankamentem naszych czasów. Mężczyźni pewnie podbijają teren zarezerwowany wcześniej dla kobiet, ale jeśli one chcą wkroczyć w świat piłki nożnej, żużla, czy motoryzacji to muszą się wiele nasłuchać. Skąd o tym wiem? Z życia. Jeśli spojrzeć na stacje, które transmitują wydarzenia sportowe to w grupie dziesięciu osób jest tylko jedna kobieta, ewentualnie dwie.
        Dziennikarstwo sportowe wydaje się być bardzo hermetyczne i za wszelką cenę zdominowane przez mężczyzn. Pozostaje zadać pytanie: dlaczego? Moim zdaniem ze strachu, że reprezentantki płci pięknej okażą się lepsze. Nie mam pretensji do komentatorów, bo oni są od obiektywnych, bardzo fachowych uwag, suchego przedstawiania faktów, ale jeśli chodzi o wywiady pomeczowe to sądzę, że kobiety są zdecydowanie lepsze od mężczyzn. Po przegranym meczu zawodnicy pragną jedynie znaleźć się jak najszybciej w szatni, ale mają jeszcze obowiązki medialne. Dziennikarz zadający pytania często zapomina o emocjach przegranych i potrafi sformułować pytanie w taki sposób, że nie można się dziwić, że odpowiedzi są lakoniczne i sarkastyczne. Reporter się zdenerwuje, a widzowie przypną zawodnikowi miano "ignoranta", "gwiazdora". Można by tego uniknąć i pozwolić przeprowadzać takie wywiady kobietom, które są bardziej empatyczne i wyrozumiałe, ale w męskim światopoglądzie przecież nie znają się na piłce.
        W ostatnim czasie sama doświadczyłam tego jak mężczyźni chcą "zagarnąć" piłkę nożną wyłącznie dla siebie. W tramwaju rozmawiałam przez telefon o jednej z zakończonych kolejek Ekstraklasy. Z rozmówcą analizowaliśmy wyniki, miejsce drużyn w tabeli i postawę niektórych zawodników. Kiedy skończyłam, stojący obok mężczyzna spojrzał na mnie z politowaniem i powiedział: "Kobieto, co Ty wiesz o footballu?!" Na co ja odpowiedziałam, że z przyjemnością podyskutuję, ale rozmówca musiał wysiąść, niestety. Gdyby na moim miejscu był mężczyzna, prowadził bloga o sporcie tak samo jak ja, to jestem pewna, że nie musiałby odpowiadać na tyle dziwnych pytań. Lubię odpowiadać na pytania dotyczące mojej działalności, ale nie kiedy pytający skazuje mnie na porażkę i radzi zająć się czymś "babskim". Zamiast się cieszyć jak bardzo zróżnicowane są zainteresowania Polek, jak ich obecność w mediach sportowych wzbogaci widowisko to część preferuje wylewać swoje ubolewania w internecie w postaci hejtów, złośliwości i uprzedzeń.
        
         XXI wiek ma w tej kwestii dużo do poprawy, ale mam też nadzieję, że nie przeciągnie się ten proces na następne stulecia.


Fot. Justyna Czubata

Fot. Justyna Liwocha / Yesforphotos
                                       

1 komentarz:

  1. Super! Bardzo mi się podoba bo dlaczego sport ma być zarezerwowany tylko dla facetów? Rewelacja :)

    OdpowiedzUsuń